AUTORZY

oto ja i moi przyjaciele z woja

Czaka Zulu to historyczny wódz plemion zuluskich, który doprowadził do ich zjednoczenia, czyli, uściślając, po prostu je podbił, przyciągnął do siebie siłą. Urodził się w końcówce wieku XVIII, lecz nie miał łatwego dzieciństwa, gdyż jego ojciec wypędził go wraz z matką. Nie do końca wiadomo, czym sobie na to zasłużyli, ale prawdopodobnie było coś z nimi nie tak, skoro z kolejnego plemienia również ich wypędzono. Po śmierci swojego ojca, niejakiego Senzangakona (chyba jasne, skąd się wziął Songokan?), wrócił do "swoich", został wodzem i wtedy na dobre rozkręciła się kariera Czaki. Mówi się o tym, że chłop został zamordowany 22 września 1828 roku, ale... to chyba nieprawda. Fakty mówią same za siebie - od 1991 regularnie pojawia się w każdej kolejnej części gry "Civilization", a od października 2010, dzięki posiadaniu szerokopasmowego łącza internetowego, wrzuca na łamach tego bloga interesującą go muzykę z całego świata. Jak to się stało, że Czaka nie dość, że nieśmiertelny, to jeszcze przystosował się do czasów współczesnych? Odpowiedź na to pytanie nie śniło się nawet filozofom. Nawet tym największym myślicielom, pokroju - uwaga, żart polityczny - Jarosława Kaczyńskiego. Żadną tajemnicą nie jest za to fakt, iż Czaka szczególnie upodobał sobie muzykę hip-hopową. Można powiedzieć, że rap ma wręcz "w małym palcu". Łatwo zaobserwować, że szczególną sympatią darzy rap z kontynentu afrykańskiego, zwłaszcza z Angoli.

oto ja na wielbłądziu z moim największym osiągnięciem w tle

Mansa Musa - znowuż kozak jakich mało, acz, co by nie mówić, ustępuje nieco swojemu "koledze po fachu" z południa Afryki. Przewyższa go jednak stażem, gdyż swoim Mali rządził już w pierwszej połowie XIV stulecia. "Rządził" to mało powiedziane! Jego polityka doprowadziła do tego, że zdobył legendarne bogactwo, które, podczas tułaczki Mansa Musy do Mekki w celach pielgrzymkowo-modlitewnych, wywołało w Kairze rekordową, 20-letnią inflację!!! Malijski władca zasłynął także z założenia Uniwersytetu Sankore w stolicy swojego imperium, Timbuktu (nie mylić ze szwedzkim raperem, posługującym się tymże pseudonimem). Dlaczego więc, mimo tak wielkich osiągnięć, Mansa Musa ustępuje wodzowi zuluskiemu? Sprawa banalna. Czaka w "Civilization" działa właściwie nieprzerwanie od pierwszej części, robiący takie miny władca z Mali nie miał okazji wystąpienia w kultowej "jedynce". Z drugiej strony warto podkreślić, że choć i jego kolega z kontynentu zazwyczaj całkiem nieźle sobie radzi, słynąc z krewkiego temperamentu, to i on nie pozostaje dłużny oponentom, masakrując ich rozwojem kulturalno-naukowym oraz... bombami atomowymi. Co niezwykle istotne, podobnież jak Czaka zainteresował się współczesną muzyką z różnych stron świata, lecz nie nazwałby się ekspertem w żadnej konkretnej dziedzinie tudzież gatunku.